Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nością; rok rocznie przybywają argumenta, rzucające na tę kwestyę i światło i cienie.
Idzie naprzód o dowiedzenie, czy księżyc ma atmosferę.
Jeśli ten planeta nie posiada atmosfery właściwéj sobie, do atmosfery naszéj ziemi lub innych ciał niebieskich mniéj więcéj podobnej, wówczas żadne żyjące stworzenie, organizacyą swoją, mniéj więcéj do naszéj podobne, żyćby nie mogło, ani nie zdołało na księżycu.
Już w połowie siedmnastego stulecia, wielki Hevelius, astronom Gdański, marzył o mieszkańcach księżyca, a te marzenia wykwitły z pośród najsumienniejszych obserwacyi, które do tego stopnia zadziwiły i oczarowały, że jego monarchowie, nawet Wielki Ludwik XIV, zaszczycali astronoma Gdańskiego przyjaźnią. Hevelius wierzył w mieszkańców księżyca, wierzył takoż w jego atmosferę.
Późniéj inni astronomowie, do tego stopnia przekonani byli o istnieniu rozumnych organicznych stworzeń na księżycu, że się łudzili nadzieją ujrzenia ich, a nawet wejścia z niemi w jakiś rodzaj porozumienia.
Ale na nieszczęście, pomiędzy największymi astronomami byli i tacy, co wszelkiemi siłami od-