Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 2.pdf/172

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
PASCHALSKI. 163

nie i uczęszczał na takowe regularnie co tydzień w sobotę; był rolnikiem do śmierci. Wstawał zawsze o godzinie 3½ latem, a zimą godziną późniéj, i zaraz wypijał mały kieliszek wódki i zakąsał piórkiem czosnku z bułką. Do 9-téj objeżdżał gospodarstwo konno, a potém jadł śniadanie, zwykle złożone z 3 do 6 jaj na twardo z pieprzem i solą. Obiad jego był bardzo skromny; na wieczerzę często także jadał jaja. Charakteru był wesołego; skory do gniewu, ale ten prędko przemijał. Lubił tańczyć i tańczył z wnukiem, mając lat 90 przeszło. Polował jeszcze i jeździł konno na 6 lat przed śmiercią. Rzadko chorował; raz tylko mocno zapadł na gorączkę nerwową, lecz się wyleczył najzupełniéj. Wzrok miał dobry, pisał prawie do śmierci bez okularów ręką pewną i wcale nie osiwiał. Umarł d. 5 września 1852 roku, mając lat 107.
Jan Krzetowski, 100 lat mając, wojsko do boju prowadził, i zwany był stryjem od całéj chorągwi.
Jakób Zagunt, na Wołyniu harcował w tymże wieku na najdzikszym koniu.
Stanisław Dobrzelewski, podstoli sieradzki, w 120 roku życia pieszo do kościoła chodził.
Mieleczko, szlachcic piński, miał lat 95, matka jego 130, babka 140.
Swinecka, we wsi Miechowéj w Bracławskiém, żyła 120 lat.

11*