Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

swoich. A kołtun główny czarownik zdejmuje w swoim czasie bez niebezpieczeństwa. (Kurki).
Najczęstsze choroby, jak reumatyzmy i choroby oczu, uważają się za zadane. Wszystkie one mają ujście w kołtunie. Dotknięty jakąś chorobą ucina trochę włosów z głowy, zawija je w kawałek papieru, kładzie je albo na dołek, albo pod pachę i zostawia je tam na 24 godziny. Jeżeli po upływie tego czasu włosy się zbiją, jestto nieomylny znak, że chory jest urzeczony. Nie czesze się już i naturalnie dostaje po 4 albo 5 tygodniach kołtuna. Od tego kołtuna mogą leczyć tylko pewne osoby, powszechnie znane, jako praktykujące czary. Ale osoby te mogą także sprowadzić komuś kołtun, albo go zadać. Niektórzy sądzą, że spożyte nasienie łopianu, albo też i ostu posiada szczególną własność sprowadzania kołtuna. Przy leczeniu kołtuna czarownica daje choremu napój, który działa na dojrzewanie kołtuna. Gdy po pewnym czasie kołtun dojrzeje, wówczas czarownica zdejmuje go, ale nie nożyczkami lub nożem, lecz bardzo ostrym kamieniem, właściwie odgniata się od głowy. Wraz z kołtunem znikają także choroby, które go sprowadziły. (Działdowo).
Najważniejszą po zamawianiu czynnością czarodziejów jest wykrywanie okradzionemu jego złodzieja[1]. Najbardziej wziętym w tym celu środkiem jest tak zwane kręcenie sita, o którym przed stu jeszcze laty wspomina Pisański. „Kręcenie sita i inne niedorzeczne praktyki, do których się uciekają w celu wykrycia niewiadomego złodzieja i które wykonywane bywają nietylko przez Cyganki, ale i przez innych częściej, niżby się zdawać mogło, są oczywiście pozostałościami bałwochwalstwa przodków naszych.“[2]

Kręcenie sita tak mi opisano. We czwartek po wieczerzy bierze się książkę treści religijnej, mianowicie pozostałą po nieboszczyku, znanym z uczciwości swojej; pomiędzy kartki tej

  1. Złodziej, chcący zabezpieczyć się od wykrycia, musi się starać o to, żeby odwrot wykonać tą samą drogą, którą przyszedł, albo na miejscu kradzieży załatwić potrzebę swoją. Dopoki się kurzy, nie grozi mu niebezpieczeństwo. Świeca z tłuszczu ludzkiego blaskiem swoim pogrąża wszystko w sen najgłębszy. Ztąd ma ona szczególne znaczenie dla złodzieja. (Dąbrówno).
  2. Nr. 23, § 9. O innym środku wspomina już Meletius w Erl. Preussen, str. 719, 720.