Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Von einigen Ucherbleibseln des Heidenthums und Papstthums iu Preussen (O niektórych pozostałościach z pogaństwa i papieztwa w Prusiech[1], zaznacza: „Przesądna prostota wyobraża sobie elfy jako rodzaj złych duchów, które pod postacią smoków ognistych nocą unoszą się w powietrzu, czcicielom swoim znoszą wszelkiego rodzaju pieniądze i żywność, ale mszczą się także za wyrządzone sobie krzywdy, paląc domy, opustoszając stodoły i sprowa-

    rzy go utrzymują, przynosić wszelkiego rodzaju zboże i mienie, które kradnie u nietrzymających z nim. Co się tyczy postaci, ma on być cały czerwony, jak ogień, i szybko latać w powietrzu, jak ogień płonący. Gdy jest wolny i nie obładowany zbożem, ma być czerwony jak ogień, gdy jednak nakradnie ziarna i innych rzeczy i obładuje się niemi, bywa siny i obrzydliwego wejrzenia. Skoro gospodarz chce korzystać z jego posług i trzymać go, ażeby mu przynosił bogactwo, musi, jak mi powiadano, trzymać go w osobnym budynku, który powinien być bardzo porządny, czysty i schludny; nikt tam nie powinien wchodzić oprócz samego gospodarza i tego, kogo on tam chce trzymać, i nie każdy ma wiedzieć, co to za budynek taki i po co on zbudowany. W budynku tym musi gospodarz codziennie go karmić i poić, i od wszelkiego jadła przedewszystkim jemu cząstkę przynieść i dać; tak np. gdy warzy piwo, zanim się sam napije i rodzina, musi trochę świeżego piwa tam zanieść; skoro się tylko chleb piecze, nasamprzód musi Pukowi dać trochę chleba świeżego; tak samo, skoro się coś gotuje, Puk musi dostać cząstkę swoją. Gdy jednak gospodarz nie dba o to, żeby go dobrze utrzymywać, albo gdy domownicy drwią z niego, albo go lżą, wtedy wpada on w gniew taki, że podpala gospodarzowi dom i całą zagrodę i puszcza je z dymem. Tyle tylko mogłem się o nim dowiedzieć, gdyż wszystko, co dotyczy Puka, utrzymuje się w wielkiej tajemnicy, tak, iż nawet domownicy niewiele potrafią o nim powiedzieć. Ponieważ jednak tyle się o nim mówi i baje, i często też daje się on widzieć wieczorem, tedy zrozumiałą jest rzeczą, że powstaje pytanie: czymże on jest właściwie, co stanowi jego substancję i istotę, jak i jakim sposobem dźwiga on zboże i przynosi je swoim hołdownikom, i czy w rzeczy samej w sposób naturalny zjada i spożywa jadła, które mu się codzień podaje? Otóż trudno jest na to odpowiedzieć“ itd. Grimm, Mythologie str. 654, przytacza, że smok, zmek, u Czechów jest duchem, który się ukazuje pod postacią zmokłego ptaka, najczęściej kurczęcia, i przynosi ludziom pieniądze. Według Stendera Lettische Grammatik, wyd. 2-ie, str. 268, Puhkis, smok, jest bogiem bogactwa, który porywa mienie u innych i przynosi swojemu gospodarzowi, ten zaś utrzymuje go pod postacią czerwonego koguta. Porówn. Bender, Altpreus. Monatsschr. 1867, str. 2, przyp. 3.

  1. Nr. 21, § 4.