Strona:PL Tetmajer - Anioł śmierci.djvu/305

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

do tego ją i jej męża, oni to już wszystko uskutecznią. Kołolaski nie jest bardzo młody, ma skłonność do wady sercowej, można z tem sto lat żyć, ale nigdy się nie jest pewnym, lepiej się zabezpieczyć.
Marya tego, co mówi ciotka Porzelska, nie będzie chciała słuchać; ona zna tę kobietę i pogardza nią w gruncie, ale i wobec niej jest bierna, tem więcej, że dużo lat dzieciństwa spędziła u niej.
Schadzki z Borzewskim ułatwiać im będzie Jadwiga; ona jest jakby na to stworzona i będzie to robiła z ogromną satysfakcyą, raz, że podchodzić będzie sprytnie takiego głupca, jak Kołolaski, powtóre, że wszelkie zbliżanie Maryi do mężczyzn widocznie na nią samą działało zmysłowo i drażniąco, potem, że będzie to w wysokim stopniu niemoralne nadzwyczajnie fin de siècle, nakoniec, że będzie znowu tą trzecią w trojgu, i osobiście nieinteresowaną, stroną i ulubioną więc patrzącą na rzecz z góry, co było jej słabą rolą. Lubiła »matkować«, jak mówiła.
Zgnębiony i rozbity, począł iść ku domowi.
Zastał u siebie list przysłany za nim z Warszawy, od Tężla, króry dotąd z Monachium raz tylko doniósł, że wszystko przyjęte na wystawę przez »jury« z aplauzem niebywałym, teraz zaś pisał:
»Kochany Romku! Zwycięstwo na całej linii! Panie Łdzawicz, oj panie Łdzawicz! Mimo swojej »niesfołnej natuły«, zasłużyłeś na dyplom honorowy, najwięcej, co ci dać mogą te podłe szwaby, ale niech ich tam, i uznany jesteś na przyszłość hors concours. Prześlej mi na gwałt twoją fotografię, bo cię chcą portreto-