Ta strona została skorygowana.
nych. Nie chcę już patrzeć na krew ludzką, nie chcę słyszeć klątw i płaczu nieszczęśliwych... Chcę być wybranym synem naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Objął kolana biskupa i prosił:
— Nie odtrącaj mnie od siebie, ojcze świątobliwy.
A Syrycyusz uczynił nad jego głową znak Krzyża i mówił:
— Pan nasz Jezus Chrystus umiłował cię, albowiem tylko pokój czyniący będą nazwani Jego synami.
Gostków — Warszawa.
Luty — Grudzień 1896 roku.