Strona:PL Tadeusz Michał Nittman - Balladyna - komentarz.pdf/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
TEMATY.
I. BALLADYNA a LILLA WENEDA.

Kontrast należy do najsilniejszych środków artystycznych, to też poeci wszystkich czasów bardzo chętnie się nim posługiwali. Sięgając w czasy starożytności, u Sofoklesa widzimy przeciwstawienie kobiety silnej i słabej, czynnej i biernej w osobach Antygony i Ismeny. W nowszych zaś czasach to samo przeciwstawienie spotykamy u Sienkiewicza w postaciach Basi i Krzysi, Oleńki i Anusi Borzobohatej, Jagienki i Danusi. Podobnym kontrastem posłużył się Słowacki, stawiając obok Balladyny siostrę Alinę. Istnieją jednak u tego poety inne, jeszcze świetniejsze kontrasty we wcieleniach dwu sprzecznych potęg: dobra i zła, demonizmu i anielstwa, dwu pierwiastków, walczących ze sobą od wieków. Wcieleniem tych dwu potęg jest niewątpliwie demoniczna Balladyna i anielska Lilla Weneda. Jedna jest uosobieniem niszczącej, zbrodniczej mocy, druga zaś miłości, litości, poświęcenia. Zbrodniczość tak dalece wypełnia istotę Balladyny, że gotowi bylibyśmy uważać ją raczej za demona, niż za człowieka, gdyby nie pewien powtarzający się u niej prawie stale rys czysto ludzki, który utrzymuje ją jeszcze w sferze człowieczeństwa. Tym ludzkim rysem jest sumienie. Śledząc rozwój akcji dramatu, jesteśmy świadkami ustawicznego konfliktu w duszy Balladyny między popędem zbrodniczym a sumieniem. Najwyraźniej zarysowuje się ten konflikt przed spełnieniem i po spełnieniu pierwszego czynu.