Przejdź do zawartości

Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Pijane dziecko we mgle.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Co się tyczy teorji, zawsze trzeba sobie zachować prawo śmiania się nazajutrz ze swoich wczorajszych poglądów.




Czytając te myśli, ostre, jasne i świszczące jak błysk szabli, zrodzone nie przy biurku ale w gorączce czynów, rozumiemy pasję, z jaką Balzac je zbierał, przebierał, katalogował. Mniej zapewne było z niemi do twarzy p. Gaudy-synowi. Ale dziś żyjemy w epoce, w której, chcąc czy nie chcąc, nawet fabrykanci pończoch łykają powietrze heroizmu. Poświęcam im te myśli Napoleona jako medytacje na czasie.