Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Pijane dziecko we mgle.djvu/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

7. Kwiaty — pachnący anonim z mottem z Delmeta i pytaniem: Czy to skromne Envoi de fleurs przyniesie więcej ciepła?“
8. Drukarnia i litografja Jan Cotty (pp. Sternholz i Bogusławski) — egzemplarz swego wspaniałego wydawnictwa Unja Horodelska, nagrodzonego dyplomem honorowym na Międz. Wystawie Sztuki w Paryżu.
9. Kwiaty od p. Romany H. która pisze:
Drogi Boyu! Powiedziałeś Więcej ciepła — posyłam ci przeto te kwiatki, choć nie jesteś chory. Zasłużyłeś na nie, gdybyś nawet przez całe życie nie napisał nic więcej prócz listu do Izy Moszczeńskiej i powyższego feljetonu. Żądasz sto złotych za godzinę rozmowy? Dałabym ci je chętnie, lecz co dalej? mogłabym się zakochać w tobie i pragnąć takich godzin więcej, a wielu setek niestety nie posiadam...
Wkońcu jedna uwaga. Rozmowa z tobą, drogi Boyu, nie opłacona 100 złotemi miałaby... o te 100 złotych większy dla mnie urok...
Bidulka! Ale czytajmy dalej:
10. Kosz gruszek od Ziemianki, która żałuje że ciężkie czasy nie pozwalają jej ofiarować folwarku.
B) Listy:
...czy nie za tanio ocenia pan swoją godzinę (pisze p. J. N., nauczycielka). Wszak mistrz od tańca za parę fiknięć w czasie godziny bierze 100 zł, a przecież pan przez taką godzinę musiałby dużo mówić i to nie byle jak! Więc, zanim pan nie podrożeje, gotowa jestem uciułać te 100 zł, i zaprosić pana na taką godzinę, tylko pod warunkiem że Pan będzie do mnie przemawiał tak czule, jak do p. Izy Moszczeńskiej...
Pani A. M. pisze:
Ależ ma pan zupełną słuszność pisząc artykuł „Więcej ciepła“ o potrzebie serdeczniejszego stosunku między pisarzami, a społeczeństwem. Jednakże zdaje mi się, że potrzebny est tu dodatek ważny: gusty poetów czy prozaików. Niechby