biegania ciąży. Lada dzień ma być otwarta poradnia samorządowa w Łodzi.
Pisałem zresztą o tej sprawie[1] nieraz; a z faktów, które zestawiłem, nie trudno chyba ocenić znaczenie regulacji urodzeń dla poziomu kulturalnego naszego kraju. Weźmy dwie rodziny: jedna ma, w ciągu pewnej ilości lat, troje dzieci; druga, w ciągu tej samej ilości lat, ośmioro dzieci, z których pięcioro odumrze a troje się wychowa. Jasne jest, że choroby, ciąże, porody, karmienie, grzebanie, troski, bieda, pochłoną całą nadwyżkę materjalnego i moralnego budżetu, która mogłaby pójść na jakiekolwiek potrzeby duchowe.
Sądzę tedy, że dostatecznie wylegitymowałem się z przyczyn, dla których pozwoliłem sobie czytelników pisma literackiego zająć kwestją, o której zresztą teraz będzie coraz głośniej; — jestem tego pewny. Obowiązkiem każdego jest zapoznać się z nią, przemyśleć ją, a jeżeli dojdzie do przeświadczenia o jej ważności, powinien współdziałać w dążeniu do naprawy. A działać tu może każdy, gdyż, jak zaznaczyłem, chodzi przedewszystkiem o przemianę pojęć; o to aby akcja podjęta w tym kierunku spotkała się ze zrozumieniem. Skoro to nastąpi, w ciągu jednego czy dwóch pokoleń, Polska może inaczej wyglądać.
- ↑ »Zmysły, zmysły«... i broszura »Jak skończyć z piekłem kobiet?«