Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Marzenie i pysk.djvu/203

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

moja nie postanie w twoim domu”... Istotnie ta nieszczęsna paletka poróżniła ich na kilka miesięcy. Drugi moment, to gdy w ferworze jakiejś rozmowy o literaturze Sewer pochwycił tom Asnyka i zaczął głośno czytać jego wiersz na 25 rocznicę powstania z r. 1863. W miarę jak czytał, coraz bardziej dławiło mu głos, łzy zaczęły mu kapać na srebrne wąsy, w końcu musiał przestać... A Asnyk siedział naprzeciwko ze zwieszoną głową, patrzał w głąb siebie i ruszał olbrzymiemi wąsiskami. Te dwie szlachetne głowy starców utkwiły mi na zawsze w pamięci, niby żywa karta naszej poezji, naszej przeszłości...

1921.