Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Dziewice konsystorskie.djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Kpiną, krytyką i sceptycyzmem masy się nie zdobywa; dopiero nowe myśli, życie nowe — masy mobilizują.
Upaja to tłum, i publicysta nie mający mocy tego nastroju, to snob tylko i polsko-katolicka trąba.
Mogę o tem z panem prowadzić korespondencję, by pana zapłodnić myślą Nową dla wydania jakiegobądź utworu myśli Nowej“.

Tak mówi starzec. A ja odpowiadam w pokorze: „Mocne są jak grom twoje słowa, o starcze, którego oczy witały zieleń wielu wiosen i którego włosy przyprószył śnieg wielu zim. Prowadź ze mną korespondencję, bracie mój, i zapłodnij mnie Nową Myślą, bo sam czuję najlepiej, że, mimo pozorów zuchwalstwa i odwagi, jestem — może nie snobem — ale „polsko-katolicką trąbą“ napewno. I bodaj za to jedno wyrażenie, którem wzbogaciłeś mowę naszą, przyjm, starcze, podziękę od tego, który chciałby zostać uczniem twoim i który zaledwie śmie w twojej obecności podpisać się:

Boy, mędrzec.