Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Bronzownicy.djvu/180

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

znane, niechże go poinformujemy, że była nią p. Xawera Deybell, należąca do niewielkiego grona osób, które opuściły Litwę prawie wespół z Towiańskim, aby mu towarzyszyć w spełnieniu jego zamiarów... Jeżeli to był stosunek miłosny (z Mickiewiczem), to nadzwyczaj interesujące byłoby poznanie jego treści psychicznej, gdy z jednej strony był Mickiewicz ze swoją skalą uczuć i namiętności, a z drugiej bardzo egzaltowana i przetopiona w tyglu towianizmu kobieta...“

Pouczenie p Szpotańskiego jest nieco spóźnione, bo przyszło nazajutrz po moim artykule, poświęconym Xawerze Deybel i po zapowiedzi następnego artykułu w tym przedmiocie; ale co wychodzi z niego jasno: to, że trzeba było mego przypadkowego wdania się w tę sprawę, aby wogóle nazwisko Xawery Deybel wyłoniło się z ciemności, aby dziejopis Mickiewicza zdecydował się je wymienić, aby się ogół dowiedział o istnieniu kobiety, która spędziła kilkanaście lat przy boku Mickiewicza, która lata całe mieszkała w jego domu, która była jedną z najczynniejszych współdziałaczek towianizmu i bez której udziału niektóre karty tej tajemniczej sprawy stają się jeszcze ciemniejsze. Zamilczano ją na śmierć. Pierwszy dał hasło do jej zamilczenia Władysław Mickiewicz, który w swoim tak drobiazgowym czterotomowym żywocie, ani razu nawet nazwiska jej nie wspomina.
„Nadzwyczaj interesujące byłoby poznanie treści psychicznej...“ — mówi p. S. Z pewnością. Więc czemu nie staraliście się poznać tej treści? Czemu zaprzątacie siebie i nas setką obojętnych drobiazgów z życia Mickiewicza, a nie tykacie tego co najważniejsze? Czemu wystarczy jednego dokumentu, aby dać psztyczka w nos waszej wieloletniej krzątaninie? I stąd ten wrzask, ten krzyk na alarm!
Trudno o lepszy argument na poparcie moich twierdzeń, niż artykuł pana S. Cóż bowiem twierdziłem? Rzekłem, że nasi bronzownicy zakłamują istotną wiedzę o Mickiewiczu i udowodniłem to. Przestrzegłem przed klepaniem „pacierza za panią matką“ za Władysławem Mickiewiczem, ponieważ inna rzecz jest pietyzm syna, a inna badanie uczonego, i udowodniłem to. Wy-

180