tylko tłum tancerzy, którzy panią obiegną prośbami swemi, przerzedzi się nieco. Bądź pani tylko łaskawa pamiętać, że następny kontredans należy do mego syna... jeżeli raczysz mu wyświadczyć żądaną łaskę.
— Z największą chęcią, pani.
— Zachowaj mi pani miejsce przy sobie, proszę bardzo — rzekła księżna do pani de La Rochaigue, oddalając się od niej — pójdę tylko uwiadomić Geralda.
Podczas kiedy panna de Beaumesnil oczekiwała księcia de Sennetenre, myślała z niewinnem zadowoleniem swego prawego serca, jak bezzasadne były jej podejrzenia co do pana de Macreuse; im więcej się zastanawiała, tem więcej podobał jej się postępek pobożnego młodziana, ze względu na jego surowość; stawiała ona śmiałą jego otwartość niemal narówmi z uczuciem, którego domyślała się w Oliwierze, kiedy tenże dowiedział się niespodzianie, że został mianowany oficerem, i spoglądał na nią wzrokiem, którego szlachetne znaczenie zrozumiała.
— Są to dwie piękne i szlachetne dusze, pomyślała w duchu.
Ale panna de Beaumesnil wkrótce została wyrwana z tych miłych i pocieszających myśli; zaledwie bowiem usiadła, zaraz zbiegli się do niej rozmaici tancerze jak to przepowiedziała pani de Senneterre; postanowiwszy sobie zważać i słuchać wszystkiego, przyjmowała też wszystkie zamówienia, a pomiędzy innemi zamówienie pana de Mormand, któremu przyrzekła pierwszego kontredansa po Geraldzie.
W najwyższej niecierpliwości zbadania zamiarów tego ostatniego, i przekonania się dlaczego ją zamówił, kiedy nie tańczy wcale, Ernestyna oczekiwała z równem zajęciem jak ciekawością chwili, w której Gerald zbliży się do niej. Nareszcie spostrzegła, że opuścił swe miejsce, powiedziawszy pierwej kilka słów do ucha panu de Maillefort, którego Ernestyna od czasu owego tajemniczego spotkania u Herminji, po raz pierwszy widziała.
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/473
Wygląd
Ta strona została skorygowana.