a ta droga dziecina niedawno jeszcze była bardzo niespokojna.
— Ah! mój Boże! — zawołał Cloarek oddalając się od kolebki — czy ty obawiasz się czego?
— Nie, mój drogi, ale ty wiesz, jak ona jest wrażliwa i nerwowa, że pod tym względem jest aż nadto do mnie podobna — dodała Jenny ze smutnym uśmiechem.
— Ja, zamiast żałować, że to ukochane dziecię jest tak wrażliwe, przeciwnie, cieszę się z tego bardzo; spodziewam się bowiem, że równie jak ty, będzie obdarzona nadzwyczajną czułością.
Młoda matka kiwnęła lekko głową i odpowiedziała:
— Oto, posłuchaj, co się stało: nasz wielki pies amerykański wbiegł tutaj niedawno i ta biedaczka tak go się przestraszyła, że ledwie zdołałam ją uśpić.
— Dzięki Bogu, lękliwość ta nie ma w sobie nic niepokojącego. Ale ty, Jenny, jakeś przepędziła dzień dzisiejszy? Dzisiaj rano spałaś jeszcze, moja biedna i kochana Jenny, nie chciałem cię zatem obudzić — dodał Iwon tonem najtkliwszej pieczołowitości.
— Wiesz jak zdrowie twoje jest dla mnie drogiem, a w obecnej chwili droższem mi jest niż kiedykolwiek.
Jenny na to wspomnienie o jej nowym stanie macierzyńskim, wyciągnęła swą drobną i delikatną rączkę do męża.
— Ileż to odwagi dodaje mi miłość twoja — rzekła do niego — dla niej nie lękam się żadnej boleści.
— Więc byłaś dzisiaj cierpiąca? — zapytał Iwon z niepokojem. — Jenny, zlituj się, odpowiedz mi, dlaczego nie posłałaś po doktora?
— Nie tak głośno, mój drogi — odpowiedziała młoda matka, wzrokiem pokazując mężowi kolebkę — mógłbyś obudzić naszą ukochaną dziecinę. — Poczem dodała z wymuszonym uśmiechem: — nie, nie potrzebowałam posyłać po doktora, bo mam przy sobie doświadczonego i bardzo mądrego lekarza, w którym pokładam zupełne zaufanie, który otacza mnie najtkliwszą pieczą, i który dzisiaj, je-
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1609
Wygląd
Ta strona została skorygowana.