Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/1151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Nie mówiłam ci, Katinko? Co do punktualności jest książę Riancourt prawdziwym zegarem.
— Dowodzi to jego gorliwości... że kocha panią hrabinę.
— Jabym wołała mniej regularną i punktualną miłość. Mężczyźni, którzy adorują na przepisaną godzinę, zdają mi się w miejscu serca zegarek posiadać. O mało co, że się nie gniewam, iż jestem już ubrana; ukarałabym biednego księcia za jego punktualność.
— Jak też pani hrabina jest dla niego okrutną. Ale dlaczego pani hrabina wychodzi za niego za mąż.
— Dlaczego? — odpowiedziała hrabina rzucając ostatnie spojrzenie w lustro. — Dlaczego wychodzę za mąż za księcia Riancourt? Jesteś ciekawszą ode mnie, Katinko. Czy z nas która wie, dlaczego powtórnie wychodzi za mąż?
— Powód tego zamęścia jest, zdaje się znany całemu światu. Książę wprawdzie nie posiada kopalń złota na Krymie, ani srebra w Uralu i...
— Przestań z wyliczaniem moich bogactw, Katinko.
— Jednakże krótko powiedziawszy, chociaż książę nie posiada tak niezmiernych bogactw jak pani hrabina, należy jednak do najbogatszych panów we Francji; jest młody, przyjemnej powierzchowności, nie prowadził, jak tylu innych młodych mężczyzn, życia awanturniczego, jest bardzo religijny, jest...
— Jest — przerwała hrabina — godzien w dniu naszego ślubu nieść koronę z kwiatu pomarańczowego, a to jest prawo, którego ja nie posiadam; ale oszczędź mi dalszego wyliczania cnót. Wydaje mi się bowiem, jakbym słyszała ciotkę moją, wychwalającą także swego faworyta.
— Rzeczywiście, księżna pani bardzo ceni księcia, a nie ona jedna...
— Podaj mi płaszcz, wieczory są chłodne — rozkazała hrabina, aby zakończyć tę rozmowę.