— Przy ulicy Vaugirard.
— Ah! mój Boże! — zawołała Walentyna z drżeniem, — to rzecz szczególna.
— Co Pani jest?
— Florencya mieszka przy ulicy Vaugirard, a pod którym numerem?
— Pod numerem 59.
— A Michał mieszka pod numerem 57, — krzyknęła Walentyna.
— Michał?! — powtórzył Pan de Luceval, — Michał Renaud?
— Tak... kuzyn Pański... Mieszka na czwartem piętrze pod numerem 57... wczoraj kiedym Pana spotkała... właśnie przekonałam się o tem.
— I moja żona mieszka na tem samem piętrze co on! — rzekł Pan de Luceval.
Następnie czując że ręka Walentyny drżała konwulsyjnie i całym ciężarem na niem się opierała, dodał:
— Mój Boże... co Pani jest?... Panią siły opuszczają.
— Przebacz Pan... znużenie... zimno... nie wiem co mi się dzieje... lecz zaledwie utrzymać się mogę... czuję zawrót głowy.
— Miej Pani odwagę... jeszcze tylko kilka
Strona:PL Sue - Kuzyn Michał.djvu/150
Wygląd
Ta strona została przepisana.