Strona:PL Sue - Czarny miesiąc.djvu/234

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Po chwili milczenia podniósł się i wyniośle rzekł do markizy:
— O moich dalszych zamiarach dowiesz się, pani, jutro i mam nadzieję, że się do mojej woli zastosujesz.
— Będę czekała pańskich rozkazów — odpowiedziała zimno Dolores.
Markiz opuścił sypialnię żony.