Strona:PL Sue - Artur.djvu/203

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Pan de Cernay, jak powiadano, dosyć miał szczęścia do kobiét: lecz starzejąc się, jak sam mówił, znajdował daleko dogodniéj, być wolniejszym, bardziéj miéć wszystko w porządku, aby miéć także tak zwany — worek serdeczny, nad który nie tracił ani grosza więcéj, a który składał corocznie u stóp jednéj z najbardziéj będących w modzie piękności, którego z trzech wielkich teatrów.
Posłałem mój wizytowy bilet i listy naszego