Strona:PL Stokrotka i inne bajki.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

po wodzie istotek, które pływały nawet, mimo że nie miały rybiego ogona.
Czwarta księżniczka, nie mając tyle odwagi została na pełnem morzu. Ale spodobała jej się rozległa, pokryta falami i pianą rozchwiej wód, przykryta olbrzymią kopułą nieba. W dali poły skały, niby mewy, statki o białych żaglach, delfiny igrały wesoło, a czasem przepływał wieloryb, rzucając z nozdrzy kaskady, spadające rzęsistym deszczem.
Zimową porą wyłoniła się z fal piąta księżniczka, toteż ujrzała zgoła co innego, niż siostry. Po zielonej powierzchni morza pływały góry lodowe, wyższe od dzwonnic kościelnych. Połyskiwały one jak perły, to znów jak djamenty i miały najdziwaczniejsze w świecie kształty. Księżniczka usiadła na szczycie największej z nich, wiatr rozwiał jej długie włosy, ona zaś patrzyła po oceanie, zdziwiona wielce.