Strona:PL Stendhal - Pustelnia parmeńska tom I.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

bawem wyłoniły się nowe obyczaje i namiętności. Z dniem 15-go maja r. 1796 cały naród spostrzegł, iż wszystko, co dotąd czcił, było nad wyraz śmieszne, nieraz wstrętne. Wymarsz ostatniego austrjackiego pułku zaznaczył upadek dawnych pojęć: narażanie życia stało się rzeczą modną. Zrozumiano, iż, aby być szczęśliwym po wiekach obłudy i gnuśności, trzeba ukochać coś mocno i umieć, w potrzebie, stawić życie na kartę. W atmosferze będącej puścizną zazdrosnego despotyzmu Karola V i Franciszka II, Lombardowie żyli w mrokach głębokiej nocy; teraz, obalili swoje bożyszcze i nagle znaleźli się w potokach światła. Od pięćdziesięciu lat, w miarę jak we Francji wschodził dzień Encyklopedji i Woltera, mnichy wmawiały poczciwym medjolańczykom, że nauka czytania lub czegobądź na świecie, to trud bardzo zbyteczny, i że, płacąc regularnie dziesięcinę proboszczowi i opowiadając mu sumiennie swoje grzeszki, ma się mniej więcej zapewnione przyzwoite miejsce w raju. Aby wyprać z tego ludu, tak groźnego niegdyś, wszelki nerw, Austrja sprzedała mu tanio przywilej uwalniający od dawania rekruta.
W r. 1796, armja medjolańska składała się z dwudziestu czterech drabów w czerwonych mundurach, którzy, wraz z czterema wspaniałemi węgierskiemi pułkami, strzegli miasta. Obyczaje były mocno rozwiązłe, ale namiętności nader rzadkie. Nie licząc przykrości opowiadania wszystkiego spowiednikowi, medjolańczycy z roku 1790 nie umieli niczego pragnąć gwałtownie. Poczciwy ludek medjolański był jeszcze skrępowany monarchicznemi pętami, które bywały dość uciążliwe. Tak naprzykład, arcyksiąże, który rezydował w Medjolanie i władał w imieniu cesarza, swego kuzyna, wpadł na zyskowny pomysł handlu zbożem. Wskutek tego, zabroniono chłopom sprzedawać zboże, póki Jego Wysokość nie napełni swoich spichrzów.
W maju r. 1796, w trzy dni po wejściu Francuzów, młody minjaturzysta, nieco szalona pałka, zowiący się Gros (nazwisko później sławne), który przybył wraz z armją, usłyszawszy w modnej