Strona:PL Stendhal - O miłości.djvu/280

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
XC

Alviza nazywa karygodnym brakiem delikatności pisać listy miłosne do kobiety którą ubóstwiasz, a która, patrząc na ciebie tkliwie, przysięga ci, że cię nie pokocha nigdy.

XCI

Największemu filozofowi, jakiego mieli Francuzi, brakowało tego, aby żył w jakiemś alpejskiem odludziu, w jakiejś pustelni, i aby stamtąd rzucił swoją książkę w Paryż, nie zjawiając się tam nigdy osobiście. Widząc Helwecjusza tak prostym i zacnym, ludzie wypiżmowani i sztuczni, jak Suard, Marmontel, Diderot, nie mogli uwierzyć że to jest wielki filozof. Byli szczerzy, lekceważąc jego głęboki rozum; — przedewszystkiem, był prosty, grzech nie do darowania we Francji; następnie, człowieka — nie książkę — plamiła jedna słabość: przywiązywał ogromną wagę do tego co we Francji nazywa się sławą, chciał być w modzie u współczesnych, jak Balzac, Voiture, Fontenelle.
Rousseau miał za wiele wrażliwości a za mało rozsądku, Buffon za wiele obłudy w swoim botanicznym ogrodzie, Wolter za wiele dzieciństw w głowie, aby móc ocenić zasadę Helwecjusza.
Filozof ów popełnił tę małą niezręczność, że nazwał ową zasadę interesem, zamiast dać jej ładne miano rozkoszy[1]; ale co myśleć o zdrowym rozsądku całej literatury, którą zdoła zbałamucić tak drobna usterka?

Przeciętny rozumny człowiek, książę Eugenjusz Sabaudzki naprzykład, byłby, na miejscu Regulusa, został spokojnie w Rzymie, gdzie drwiłby sobie z głupoty kartagińskiego senatu; Regulus wra-

  1. Torva leona lupum sequitur, lupus ipse capellam;
    Florentem cytisum sequitur lasciva capella.
    .....Trahit sua quemque voluptas.
    Verg. Eccl. II.