Strona:PL Stendhal - O miłości.djvu/277

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
LXXVI

Wszelka najużyteczniejsza myśl, jeśli ją można wyrazić jedynie w bardzo prostych słowach, spotka się nieodzownie we Francji ze wzgardą. Nigdy Wzajemne nauczanie, gdyby je wynalazł Francuz, nie byłoby się przyjęło. Zupełnie przeciwnie we Włoszech.

LXXVII

O ile kochasz jakąś kobietę lub o ile wyobraźnia twoja nie jest zbyt zużyta, jeżeli ona popełni tę niezręczność, że opowie ci, pewnego wieczora, tkliwym i wzruszonym głosem: „Niech pan przyjdzie jutro w południe, będę sama“; nie będziesz mógł spać, nie będziesz zdolny myśleć już o niczem, ranek będzie ci męczarnią; wreszcie godzina bije, masz uczucie że każde uderzenie wstrząsa ci przeponę.

LXXVIII

W miłości, dzieląc się pieniędzmi, pomnaża się miłość; dając je, zabija się miłość.
Oddala się doraźne nieszczęście, a na przyszłość dotkliwą obawę braku, albo też stwarza się wyrachowanie i poczucie rozdziału, niweczy się sympatję.

LXXIX
(Msza w Tuillerjach, 1811).

Ceremonje dworskie z obnażonemi piersiami kobiet, które wystawiają je niby oficerowie swoje uniformy, nie sprawiając już tem żadnego wrażenia, przywodzą mimowoli na myśl sceny z Aretina.
Widzi się, co świat czyni z interesu pieniężnego, aby się przypodobać jednemu człowiekowi; widzi się cały tłum działający gromadnie bez moralności, a zwłaszcza bez namiętności. Wszystko to, połączone z obecnością kobiet bardzo wygorsowanych, o złym wyrazie i sardonicznym uśmiechu dla wszystkiego co nie jest osobi-