Strona:PL Stendhal - O miłości.djvu/137

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

okazuje bólu, ale urąga katom i wyzywa ich wszystkiem na co się może zdobyć najwynioślejsza duma, najjadowitsza ironja, najzelżywszy sarkazm; opiewa własne czyny, wylicza wobec swych katów ich krewnych i przyjaciół których zabił, wylicza męki jakie im zadał, zarzuca dręczycielom tchórzostwo, podłość, niezręczność w zadawaniu cierpień; aż wreszcie, rozpadając się w strzępy i pożerany żywcem we własnych oczach przez wrogów pijanych wściekłością, oddaje ducha, zionąc ostatnią obelgą zamierającą wraz z głosem[1]. Wszystko to byłoby nie do wiary u narodów cywilizowanych, wyda się bajką naszym najnieustraszeńszym grenadjerom i kiedyś będzie uznane za bajkę“.
Ten objaw psychologiczny wiąże się z osobliwym stanem duszy jeńca: między nim a jego katami zawiązuje się walka na ambicję, turniej próżności: kto zwycięży?
Nasi dzielni chirurgowie wojskowi zauważyli często, że ranni, którzy w normalnym stanie wydawaliby w czasie operacji głośne krzyki, okazują, przeciwnie, spokój i męstwo, skoro ich przygotować w pewien sposób. Chodzi o to aby pobudzić ich punkt honoru; trzeba twierdzić, zrazu oględnie, później z drażniącą przekorą, że nie potrafią znieść operacji bez krzyków.

ROZDZIAŁ XXXIX.
O miłości swarliwej.

Istnieją dwa jej rodzaje:
1. W którym swarliwy kocha;
2. W którym nie kocha.

Jeżeli jedno z kochanków zbytnio góruje nad drugiem co do

  1. Człowiek przyzwyczajony do takiego widoku i świadomy losu jaki mu grozi, może zważać jedynie wielkość duszy, a wówczas ten widok jest najistotniejszą i najwyższą z biernych rozkoszy.