Strona:PL Stendhal - Lamiel.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

strój, zdwojony uprzejmością z jaką, pierwszy raz w życiu, księżna odpowiadała na składane jej komplementy. Zmiana ta, to było arcydzieło doktora Sansfin.
Sprowadził grajków, którzy się zjawili przypadkiem o zmierzchu, kiedy młode kobiety przy wszystkich pięciu stołach zaczynały żałować, że nie można zakończyć balem tak miłego dnia. Sansfin wrócił pędem i oznajmił że księżna wpadła na myśl, aby zatrzymać grajków udających się do Bayeux.
Wśród drzew na łączce zabłysły, niby przypadkiem, światła, i bal zaczął się od wieśniaczek. Najwyższy salon na wieży, na piątem piętrze, zatrzymano dla dam na zmiany tualet spowodowane tym improwizowanym balem. Przez czas poświęcony temu zatrudnieniu, doktór Sansfin tłumaczył szlachciurom z sąsiedztwa, iż mimowiednie stworzono z wieży Albret fortecę trudną do zdobycia.
— Wasi przodkowie, panowie, znali się na sprawach wojennych. Otóż murarze odtworzyli ściśle plan starej wieży; nie myśląc o tem że przygotowują kajdany dla plebejuszów, zbudowali fortecę, która będzie mogła służyć za schronienie wszystkim przyzwoitym ludziom w razie gdyby kiedy jakobini znów zaczęli palić zamki.
Ta myśl dopełniła uroku tego dnia. Damy tańczyły od ósmej do północy, mężowie zaś, wszyscy zajęci wieżą, nierychło pomyśleli o tem aby kazać zaprzęgać. Chłopi tańczyli do rana. Doktór wsiadł na konia i kazał przywieźć na łąkę beczułki piwa, a nawet wina.
Dzień ten zmienił najzupełniej stosunek księżnej do sąsiadów; zarazem była to epoka, w której dama ta doszczętnie zapomniała o okrutnym sposobie, w jaki natura obeszła się z tym tak uroczym człowiekiem, doktorem Sansfin.
Lamiel widziała całą zabawę z karety książęcej, którą wytoczono na łąkę i w której podniesiono szyby. Księżna zachodziła więcej niż dwadzieścia razy zaglądać, czy jej faworycie nie grozi wilgoć. Skąpstwo jej — namiętność dominująca do tej chwili — złożyło w zupełności broń.