Strona:PL Stendhal - Czerwone i czarne tom II.djvu/115

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

świadoma, bezustanku sądzi siebie samą, nietylko nie przesłania myśli, ale istnieje wyłącznie siłą myśli.
Za powrotem, nie zważając na matkę, Matylda oświadczyła że ma gorączkę, i przesiedziała do późna, powtarzając przy fortepianie kantylenę, którą ją oczarowała:

Devo punirmi, devo punirmi,
Se troppo amai, etc.

Rezultatem tej szalonej nocy było przeświadczenie, że zdołała zapanować nad swą miłością. (Ta stronica wielce zaszkodzi nieszczęsnemu autorowi. Dusze z lodu oskarżą go o nieprzystojność. Otóż, autor nie wyrządza zgoła tej zniewagi młodym gwiazdom paryskich salonów, aby przypuszczać że bodaj jedna z nich zdolna jest do szaleństw obniżających charakter Matyldy. Jestto postać zupełnie wymyślona, poza sferą obyczajów, które zapewnią tak szacowne miejsce wiekowi XIX-mu. Jeżeli czego, to nie rozwagi brakuje młodym pannom, stanowiącym ozdobę balów ostatniej zimy. Nie sądzę również, aby je można było oskarżać że zanadto lekceważą świetny los, konie, majątki i wszystko co zapewnia pozycję w świecie. Nietylko nie żywią wstrętu do tych rzeczy, ale marzą o nich wytrwale; jeżeli co, to właśnie to pobudza bicie ich serca. Nie miłość też zapewnia los ludziom posiadającym pewne zdolności, jak Juljan; czepiają się oni kurczowo jakiejś koterji i, kiedy ta koterja zwycięży, wszystkie pomyślności spływają na nich. Biada człowiekowi głębszemu, nie należącemu do żadnej koterji: wezmą mu za złe jego błahe i wątpliwe powodzenia, a nieskazitelna cnota będzie tryumfować okradając go. Ba, drogi panie, powieść to jest zwierciadło przechadzające się po gościńcu. To odbija lazur nieba, to błoto przydrożnej kałuży. Człowieka tedy, który nosi zwierciadło w swoim plecaku, będziecie obwiniali o niemoralność! Jego zwierciadło odbija kał, a wy oskarżacie zwierciadło! Oskarżajcie raczej gościniec gdzie jest bagno, a bardziej jeszcze dróżnika, który pozwala aby woda gniła i aby się two-