Strona:PL Stefan Żeromski - Wiatr od morza.djvu/049

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

strzębia, rylcem doskonałości we wklęsłych cyrklowany niebiesiech, — jako uderzenie płetwy rekina w morzu, — jako przebiegłe stąpanie gromady wilków, gdy na czyjąś nagłą śmierć dybiąc, następny wkracza w ślady poprzednika tak umiejętnie, iż tylko jednego trop zostaje, — jako świadomie trafne lisa pomknienie i jako prześliczne wywijanie się skrętów żmii.