Strona:PL Stefan Żeromski - Uciekła mi przepióreczka.djvu/063

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

okiem dobra księżniczki, na folwarki, młyny, gorzelnie, fabrykę dachówek, fabrykę zapałek, na lasy, stawy, łąki, — padłoby czarowne słowo. Wolałam, żeby to słowo nie zostało wymówione.

przełęcki

Proszę pani, — słowo, gdyby nawet w sposób tak ekstra ordynaryjny, — czego nie przypuszczam wcale, — zostało wymówione, nie wydałoby melodyjnego oddźwięku. Ja nie jestem do nabycia nawet za fabrykę zapałek. Niech mi pani po starej znajomości daruje to określenie, ale paniusia robi plociuchny o tej księżniczce.

smugoniowa

Nie. Czy to słóweczko melodyjne nie zostało już nawet bąknięte?

przełęcki

No? Nie przypominam sobie,

smugoniowa

Czemuż to panu księżniczka darowała zamek? Nie nam, nie całemu gremium, lecz panu jednemu? Nie chciała inaczej, tylko tak.

przełęcki

A wie pani, że to jest zastanawiające. Dla czego ona mnie zapisała te Porębiany?

smugoniowa

To była pierwsza sylaba tego słówka...

przełęcki

Przypuśćmyż na chwilę, że pani ma słuszność. Za-