Strona:PL Stefan Żeromski - Projekt Akademii Literatury Polskiej.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

(zamiast maszerować), spaciować (zamiast spacerować), banka (zamiast bank), deszczowiec (zamiast parasol), słomkowiec (kapelusz słomkowy), wodziarz lub wodnik (zamiast woziwoda), mrówczarz (zamiast mrówkojad) i t. p. zachowuje przecież pieczołowicie podstarzały, poczciwy galicyjski accusativus tromtadraticus: «Nie myślimy też wcale, wojnę jej wypowiadać», — oraz popełnia wiele błędów co do porządku ustawienia wyrazów w zdaniu! — «nigdy niema nowotwór razić poczucia językowego», — «ale złożeń podobnych język nie dolubiał, używał ich chyba dla oznaczenia czynności» i t. p.
Bardziej wszakże, niż takie oddziaływanie nazewnątrz, byłoby koniecznem dążenie do doskonalenia się wzajemnego, wewnątrz literackiego zespołu za pomocą rozmaitych środków, a przedewszystkiem za pośrednictwem spokojnej, nieubliżającej krytyki, oraz wywyższania i nagradzania utworów doskonałych pod względem językowym. Jedni z naszych żyjących pisarzów władają językiem polskim, pod względem budowy zdań i szyku wyrazów, w sposób wzorowy, pracują usilnie nad mową twórczą, — inni oddają swe myśli w sposób niedbały, zachwaszczony obcymi zwrotami, a nieraz wyrażają się w piśmie po polsku, lecz według składni niemieckiej, lub rosyjskiej. Najpilniejsza zachodzi potrzeba przeciwstawienia pierwszych drugim, udzielenia pierwszym poparcia wszystkich piszących dla ukrócenia niedbalstwa drugich. Wiersz Wiktora Gomulickiego, Artura Górskiego, Stanisława Miłaszewskiego, Lucyana Rydla, Leopolda Staffa, Stanisława Wyrzykowskiego, — prozę Kazimierza Morawskiego, Aleksandra Świętochowskiego, Józefa Weyssenhoffa należy przeciwstawić