Ta strona została uwierzytelniona.
WINCENTY (z pośpiechem)
Mówże mi, Joachim, o wszystkiem. Nie chciałem się rozpytywać szczegółowo przy tym obcym człowieku.
JOACHIM
Nic nadto ciekawego nie mam do powiedzenia.
WINCENTY
Moja matka zdrowa?
JOACHIM
Tak tam, jak to pani dziedziczka zawżdy. Pracuje, biega, gniewa się, a gniewa się bardzo często i bardzo srogo.
WINCENTY
Gniewa się bardzo i o byle co, według swego narowu.
JOACHIM
Teraz jakości bardziej, niż przedtem, A i sroga bywa. O, sroga bywa...
WINCENTY
Szczególnego nic nie zaszło u was od mego wyjazdu?
JOACHIM
Ta co u nas może być szczególnego, jaśnie paniczu? Jedno chyba... Kaplicę my stawili nad mogiłą pana Olelkowicza.