Strona:PL Stefański-Zabawy Zimą.djvu/04

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Każda pora roku ma swoje przyjemności i nieprzyjemności. Najwięcej rozkoszami darzy nas wiosna; cała natura rwie się do życia, i ludzie, młodzi czy starzy, zdrowi czy chorzy, korzystają z jej darów; czarownym uśmiechom jej oprzeć się nie zdołają, a z piersi wyrywa się okrzyk podziwienia: ach, jak pięknym jest ten świat! W tem podziwie mieści się uwielbienie Stwórcy, który go stworzył i bogactwami bez granic uposażył.
I inne pory roku, choć może wiośnie pod względem piękności nie dorównują, ale za to innemi darami nas darzą. Lato zaopatruje nas w chleb na rok cały, jesień w owoce i płody rolnicze, zima pokrywa ziemię śnieżną pościelą, aby wypoczęła i przysposobiła się do nowej życiodajnej pracy. Każda z pór roku, jak już się rzekło, ma swoje przyjemności, zima bynajmniej nie w najskępszej mierze. Lód i śnieg dają wiele sposobności do zabaw i uciech.


1. Śnieg.

Skoro spadną pierwsze śniegi, wypadają gromady chłopców, lepią kule i dalejże na upatrzonego. W czasie wielkich mrozów trudno kulę