zwinęły się w lewo i prawo (zob. rysunek), parząc palce. Butelczynę przegrałem, nie było rady. Jakim sposobem się to stało? Przyjaciel mój wziął, jak już się rzekło, wązki pasek papieru, złożył w pół, a obydwa końce przeciągnął grzbietem noża w lewo i prawo — na zewnątrz, przez co papier przybrał formę dwóch z sobą dołem spojonych sprężyn; wyciągnąwszy końce, zagiął je, aby się nie zwinęły, co dopiero nastąpiło po przepaleniu się zagięcia.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d2/Stefa%C5%84ski_Antoni_-_Mi%C5%82e_zatrudnienia_w_wolnych_chwilach_20a.jpg/250px-Stefa%C5%84ski_Antoni_-_Mi%C5%82e_zatrudnienia_w_wolnych_chwilach_20a.jpg)
Stałością ciała nazywamy opór, jaki stawia każde ciało, opierające się rozdzieleniu swych cząstek. Siła ta opiera się na złamaniu, rozerwaniu, zgnieceniu i skręceniu ciała.
Technicy nasi znają bardzo dokładnie siłę oporną materyałów budulcowych, i zużywają jej tylko ⅒ — ¼, na metalach najwyżej ⅓.
Nieraz jednakże zdumieć musimy nad siłą oporną ciał drobnych, pozornie słabych. Dla zrobienia doświadczenia, napełnijmy karafkę do połowy wodą,