Strona:PL Stefański-Gry towarzyskie.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Oczywiście, że na rymy artystyczne wysilać się nie potrzeba, głównie chodzi o pospiech. Kto rymu nie stworzy albo nie zaraz, daje fant. W grze tej wyrabia się przytomność umysłu.



21. Wykupywanie fantów.




Wykupywanie fantów urozmaica wielce zabawę. Osoba, w której ręce fanty złożono, najczęściej wiekiem poważna, umyślnie uproszona, bierze wszystkie fanty, nakrywa je chustką lub czem innem, a wziąwszy jeden fant w rękę, nikomu go nie pokazując, pyta się najbliżej niej stojącego: „co ma uczynić ten, którego fant trzymam w ręce?” — Na to odpowiada zapytany: „niech zadeklamuje, lub zaśpiewa, lub każdej z pani jaki kompliment powie, niech most buduje itd.” Ten, czyj fant jest, nie powinien się wymawiać, lecz spełniać zadanie.
Tak powtarza się z każdym fantem; lecz następną karę zadaje już druga osoba z kolei itd. aż do wyczerpania się fantów.



22. Kary za fanty.




Kary, na jakie skazani bywają fanty wykupujący, są najrozmaitsze. Nie można kazać wciąż deklamować lub śpiewać, gdyż znudziłoby to towarzystwo, więc zadają się i inne kary z których niektóre przytaczamy: