Strona:PL Stefański-Gry towarzyskie.djvu/08

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Klask, klask, klask!
Zniknął z oczu blask.

Uwolnijcież babkę,
Wpadnijcież jej w łapkę,
Ach, ach, ach!
Bo już na nią strach.


Towarzystwo.

Dalej, babko, śmiało!
Wszak nas tu nie mało:
Naprzód krok,
Potem skok.


Babka.

Brawo! przednia rada:
Ktoś mi w ręce wpada.
Klask, klask, klask!
Wróci oczu blask.





4. Obrączka.




Wszyscy uczestnicy zabawy siadają w kółko na krzesłach. Każdy chwyta obydwoma rękami sznurek, na który nawleczono obrączkę, a końce jego związano. Jedna z osób, w zabawie uczestniczących, sama dobrowolnie wstępuje w koło, lub wybiera się ją losem. Obowiązkiem osoby w kole się znajdującej jest, odnaleźć pierścień od rąk do rąk krążący. Więc jak tylko pierścień w kurs puszczono, chwyta to z rozmysłem, to na chybił trafił za ręce osobę, u której się spodziewa, że pierścień się znajduje. Każdy z uczestni-