Strona:PL Stanisław Wyspiański - Wiersze, fragmenty dramatyczne, uwagi.djvu/135

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Niemy.

(przytakuje)

Kto wiary dochowa?

(nasłuchuje)

Umarły.

(przytakuje)

Kto szczęśliwy: czy ten co się rodzi,
czyli, za kim się wrota zawarły,
lub ziemi przysuła gruda?
Czy kto nad ziemią fruwa,
czy ten, co po niej chodzi?
Czy lepiej, że mrą starzy,
czy lepiej, żeby marli młodzi? — —
A jak się zowie świat?

(nasłuchuje)

Obłuda,

(powstaje, śpiewa)

Oj chciałabym to wiedzieć,
żeby umieć powiedzieć;
żebym kwiat ten trafiła,
co z mem sercem związany:
gdyby kwiat był zerwany,
jabym wtedy nieżyła.
Szukam kwiatu przez pola,
bo mi życie niewola:
Wtedy bym się cieszyła,
gdybym kwiat ten trafiła;
gdyby kwiat był zerwany,
jużbym wtedy nieżyła.

(przestaje śpiewać)

A kto to jest świat? (trawy się kłonią) To wy! (zrywa się) A to chodźcie do wianka. Przyjdzie tu