Strona:PL Stanisław Wyspiański-Noc listopadowa.djvu/167

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


Pobiłeś rycerze w boju,
lecz ja się troskam w niepokoju,
bo walczył wzajem mąż i brat
a niewiem jaki walki bieg
i nieznam jeszcze krwawych strat,
czyli mam płakać męża
a cieszyć się brata zdrowiem,
czy bratowego zgonu
płakać a męża kląć zabójcę — ?

ARES

Zapomnij, zapomnij niewiasto.
W pożarach wzdęło się miasto
krzykiem i wojny wrzaskiem.
Otoczęć łun złotych blaskiem,
nacieszę widokiem plonu.

JOANNA

Zwycięski wchodzisz w te progi,
gdzie latmi zerdzałe wrzeciądze
i czas upłynął mnogi,
jak nie wszedł nikt godny.

ARES

Wnoszę zwycięską moc.
Pobrałem zastępy tłumne
i podeptałem dumne.

JOANNA

Wzeszedłeś na jedną noc.

ARES

Na jedną noc ty moja.

JOANNA

Daj patrzeć, — twoja to zbroja — ?