Przejdź do zawartości

Strona:PL Stanisław Wyspiański-Noc listopadowa.djvu/113

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


MEFISTO

W ten oto sposób człowiek wpada
w sieć, którą ja zastawiam sam.
Idź teraz do niej, będzie rada.
Gdy zechcesz, więcej dam.

FAUST

Ileż to dusz chwyciłeś w kleszcz,
uśpionych twoim darem?

1 SATYR
(w masce wśród pijących)

Orderów codzień spada deszcz.

2 SATYR
(w masce, wśród pijących)

Bóg Cara zrobił Carem.

1 SATYR

Dziś resztę nocy się zabawię.
Na dzisiaj wino, jutro krew!

2 SATYR

Tyrana szarfą własną zdławię!
Wesoły dzisiaj nucę śpiew!

CHÓR STUDENTÓW

Láihula, — láilala,
húlalila, lilalala!

1 SATYR

Przysiążcie chować tajemnicę.

2 SATYR

Maska dziś naszą kryje twarz.

1 SATYR

Jutro dzień mężów pozna lice.