Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie istnienia.djvu/148

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zobaczymy później, rozkłada się z konieczności na pojęcia: znaku i znaczenia. Bez tego rozdziału i bez uwzględnienia ważności pojęcia znaku w analizie pojęć, dojść łatwo można do wspomnianej wyżej „logicznej metafizyki“ i sztucznego oderwania bytu pojęć od ich podstawy, t. j. istnienia (IPN) i do zupełnego zagmatwania problemu, z którego jedynem wyjściem staje się wtedy stworzenie całej masy w istocie niepotrzebnych, nowych pojęć, przyczem samo istnienie pojęć staje się absolutną, niesprowadzalną tajemnicą. Trzecim warunkiem istnienia pojęć — szczególnie ogólnych — jest istnienie identyczności i podobieństwa w różnych momentach trwania pojawiających się (XN) lub ich kompleksów, wyznaczających (ARN) lub (UN), lub też kompleksów fantastycznych = (KOFN). Konieczność pewnych pojęć będzie związana w pierwszym rzędzie z koniecznością istnienia ich odpowiedników, t. j. tych „istności“, które pojęcia te symbolizują. Biorąc rzecz genetycznie wszystkie pojęcia konieczne, nawet najbardziej abstrakcyjne, mają swe źródło w tych istnościach rzeczywistych: bez rzeczywistej wielości u źródła swego, nie byłaby możliwa nauka o Wielości Czystej, której pojęcie wielości jest pochodnem od wielości istnieniowej, co nie przeszkadza, że dalej rozwija się nauka ta w zupełnej od tej wielości ostatniej niezależności. Tu właśnie leży ten tajemniczy punkt, z którego wychodzą wszystkie nieporozumienia. Wydaje mi się problem ten analogicznym w swej dwoistości, do problemu opisu Istnienia, który musi być dwoistym, z powodu dwoistości niesprowadzalnej samego Istnienia. Z jednej strony zupełna „swoboda“ sfery pojęć i jej — od żadnego doświadczenia niezależne — prawa logiczne, z drugiej zupełne zakorzenienie się w najbardziej rzeczywistej rzeczywistości. Nie można jednak zapominać o tem, że mimo całej pozornej niezależności pojęć i pozornego ich „wiecznego ’ istnienia, które tylko niby odkrywanem bywa przez dane indywidua, pojęcia są tworzone zawsze przez pewne (IPN) na podstawie koniecznych związków, które te (IPN) znajdują w sobie i w otoczeniu, a pozatem, że bez zafiksowania pojęć w pewnych znakach, w pewnych granicach identycznych, istnienie ich można uważać jedynie jako potencjalne, możliwe, ale w żadnym zrozumiałem znaczeniu nie za aktualne.