Przejdź do zawartości

Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Nowe formy w malarstwie.djvu/021

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

znają tylko logikę uczuć, logikę oświetlenia, prawdą istniejącego świata i tym aparatem mierzyć chcą to, co jest z tem niewspółmierne.
Zaznaczamy tutaj, że nie badamy tu genezy sztuk pięknych historycznie. Chodzi nam jedynie o twórczość artystyczną w tym małym wycinku historji, w którym malarstwo, muzyka, rzeźba, architektura i poezja były już zróżniczkowane i oddzieliły się od kultów religijnych, z których wyszły. Stoimy na stanowisku, na które takie, lub inne genetyczne wyjaśnienie wpłynąć nie może. Wychodzimy bowiem przeważnie z introspekcji, opierając się na przypuszczeniu, że osobników, czujących podobnie do nas, znajdzie się pewna ilość, a nie czującym tak potrafimy może ukazać, zrazu niewdzięczne, drogi nowych przeżyć i doświadczeń.
Żadne inne sztuki, prócz malarstwa i muzyki, nie posiadają swoistej mowy czystych elementów jakościowych; żadna z nich, w naszem stadjum rozwoju, nie potrafi dać nam zobjektywizowanej konstrukcji czystych jakości, niezależnej od żadnej użytkowości, jedności w wielości jako takiej, oderwanej od naszej i innych osobowości i przedmiotów. Do specjalnego wypadku rzeźby wrócimy w innem miejscu.
Jakkolwiek muzyka jest trwaniem, a obraz jest „przedmiotem“, jak sądzi wielu „znawców sztuki“, (a któż u nas nie jest znawcą sztuki, w szczególności zaś nieszczęsnego, skazanego na „odtwarzanie widzialnego świata“, malarstwa) różnica ta nie jest tak istotne, jak się znawcom wydaje. Podział sztuk na apolińskie i dionizyjskie jest słusznym ze względu na ich genezę i na te konieczne, a obce istotnej treści, elementy Sztuki Czystej. Tylko niestety znawcy (przynajmniej tak jest w malarstwie, bo muzyka jest tem uprzywilejowana, że można ją „odczuwać“ nie „znając się“ przytem na niej, no i trudniej o niej nieco rozmawiać) mówią zawsze o tem, co jest nieistotnem. Jeśli jednak treścią Sztuki Czystej jest Czysta Forma (jak będziemy nazywać konstrukcję jakości stanowiącą jedność w wielości) dlaczego jest błogosławiony świat uczuć w muzyce i przeklęty potrzykroć świat widzialny w malarstwie. Na to trudne pytanie postaramy się teraz dać odpowiedź wyczerpującą.