Strona:PL Stanisław Brzozowski - Pamiętnik.djvu/152

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nazewnątrz utajone w możliwościach, które mogą się rozbudzić. Można znienawidzieć wszystko, co jest czuciem, jego wspaniałością i wysubtelnieniem. Tak to oddziela się i opada jak łuska. Dochowanie wiary samemu sobie — w czem? W postanowieniu, w kierunku życia. Frazes. Frazes demagoga. Jest potrzebna taka wierność. Ale jak zapewnić trwanie chwili drogocennej, widzeniu, wzniesieniu się duszy, jak je wrzeźbić w duszę, sprawić, by były w niej. Każdy człowiek ma takie chwile, w każdym człowieku jest potencyalnie pełny cykl ludzkiego istnienia, ludzkiego — a wszystkie kosmologie i metafizyki, to epizody biografii, to czyjś puls przyspieszony, czyjś błysk oczu — to wszystko w człowieku. Każdy ma w sobie Boga — stworzenie świata — upadek — odkupienie — całą tragedyę bytu, która okolona jest przez ciemną noc, nie mającą znaczenia, ani nazwy w ludzkiem życiu. Co nie jest biografią — nie jest wogóle. Co sobie przypisuje ponadbiograficzne, ponadkonkretnie indywidualne znaczenie jest właściwie mniej rzeczywiste. Apparent failure Browninga — trzeba długo i sumiennie myśleć o tego rodzaju utworach. Trzeba wżyć się w nie, w ich powagę dla poety, aby zrozumieć, jakiem błogosławieństwem dla Anglii była jego twórczość.



Młodszość cywilizacyjna Polaków, pisał Szujski. Boże miłosierny, siwieją już włosy, starość odbiera rzeźkość