Strona:PL Sofoklesa Tragedye (Morawski).djvu/109

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
TEKMESSA.

       785 Pocóż mnie biedną, gdym ledwie strząsnęła
Troski straszliwe, znów na dwór wołacie?

CHÓR.

Posłuchaj tego, bo głosi on nową
Wieść o Ajaxie, co nas już zgnębiła.

TEKMESSA.

Biada! cóż człeku ty niesiesz? czyż zgubę?

POSŁANIEC.

       790 Twych spraw ja nie znam; zaś co do Ajaxa,
Jeśli stąd poszedł, stanowczo się troskam.

TEKMESSA.

Ależ on wyszedł; a jakaż stąd troska?

POSŁANIEC.

Teukros to zlecił, aby go zatrzymać
Pośród namiotu, nie puszczać samego.

TEKMESSA.

       795 A gdzie jest Teukros? i czemuż to zleca?

POSŁANIEC.

Właśnie on wrócił; a ma to przeczucie,
Że dla Ajaxa to wyjście zagubą.

TEKMESSA.

O biada! któż weń tchnął takie domysły?

POSŁANIEC.

Wieszcz Testoryda rzekł słowem natchnionem,
       800 Że dzień ten życiem dlań będzie lub zgonem.