Strona:PL Smolka O zaginionej tragedyi Owidyusza.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Poczem wypowiada słowa zaprawione goryczą i jadem nienawiści:

...semel in nostras quoniam nova puppis harenas
Venerat audacis attuleratque viros,
Isset anhelatos non praemedicatus in ignes
Immemor Aesonides oraque ad usta boum;
Semina iecisset, totidemque et emina et hostes,
Ut caderet cultu cultor ab ipse suo!
Quantum perfidiae tecum, scelerate, perisset,
Dempta forent capiti quam mala multa meo!
Est aliqua in grato meritum exprobare voluptas:
Hac f uar, haec de te sola gautia feram“.

Przytoczone wiersze doskonale malują charakter Medei. Już te słowa wystarczą do wykazania, jak Owidyusz pojął Medeę jako bohaterkę, a mamy prawo wnosić, że tak pojętą charakterystykę Medei przeprowadził konsekwentnie w całej swej tragedyi. Następnie przechodzi Medea w swym liście do opowiedzenia ze wszelkimi drobnymi szczegółami, w jaki sposób odbyło się pierwsze jej poznanie z Jazonem, jak Jazon po kolei wypełnił z jej pomocą warunki postawione przez Eetesa, by mógł otrzymać złote runo. Wśród opowiadania chelpi się Medea swem znakomitem pochodzeniem, porównywa się z małżonką Jazona, Kreuzą. Opowiadanie swe przeplata Medea i w dalszym ciągu wyrzutami i narzekaniami. Chwilę poznania z Jazonem opisuje tak:

„Tunc ego te vidi, tunc coepi scire, quis esses;
Illa fuit mentis prima ruina maae.
Et formosus eras, et me mea fata trahebant:
Abstulerant oculi lumina nostra tui“.

Malując swe uczucie dla Jazona mówi o swem wahaniu, zanim użyczyła mu swej pomocy do wykonania warunków:

„Hinc amor, hinc timor est; ipsum timor auget amorem“.

Na prośby siostry udaje się Medea do gaju, poświęconego Dyanie; tam niebawem przybywa też Jazon i prosi Medeę o pomoc. Bardzo charakterystycznym jest następujący ustęp z tej prośby: