Strona:PL Sand - Joanna.djvu/153

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ IX.
Pożegnanie wsi.

Syn to Leonarda przyprowadził na powrót Wilhelma; on to pilnował go, dopokąd się nie przebudził, i on nakoniec wytłómaczył mu, jakim sposobem go z Ep-nell przywiódł i na probostwie umieścił. Niepodobna było Wilhelmowi wyjaśnić sobie przyczyny tego uderzenia krwi do głowy, które na niejaki czas zatamowało w nim czynność władz umysłowych. Nieczuł już, tylko nieco osłabienia i zamętu w głowie. Wstał, sądząc, że na guzie na czole wszystko się zakończy, i z niejaką radością przekonał się, że włosy ukryją jego matce ten nieprzyjemny wypadek. Kadet, który najlepsze serce w świecie posiadał, i któremu z największą surowością polecono dobrze go pilnować, poszedł mu przynieść szklankę wina, podczas gdy się ubiérał, i postanowił udać się na cmętarz, aby obecnym być przy pochowaniu jego mamki, ale w téj chwili spostrzegł powracającego proboszcza wraz z kościelnym, za któremi szła cała rodzina nieboszczki, i wszyscy,