Strona:PL Rolland - Beethoven.djvu/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rozumiem się na wojnie tak, jak znam się na muzyce! Pobiłbym go!“ — Lecz królestwo jego nie z tego było świata. „Królestwo moje jest w powietrzu” — pisał do Franciszka Brunswicka. (Mein Reich ist in der Luft)[1].

∗             ∗

Po tej godzinie chwały nastąpił czas najsmutniejszy i najnędzniejszy.

Beethoven nigdy nie lubił Wiednia. Genjusz tak dumny i wolny nie mógł upodobać sobie w mieście sztucznym, w mieście światowości i przeciętności, które napiętnował tak surową wzgardą

  1. Nie powiem Panu nic o naszych monarchach i ich monarchjach — pisze do Kauki w czasie Kongresu wiedeńskiego. Dla mnie najdroższym jest Królestwo ducha i stawiam je ponad wszystkie monarchje duchowne i świeckie“. (Mir ist das geistige Reich das Liebste und das Oberste aller geistlichen und weltlichen Monarchien).