Strona:PL Rolland - Beethoven.djvu/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

niony bez celu, dla samej tylko rozkoszy — rozkosz to jest rzeki, która zrywa brzegi i zalewa okół. W Symfonji Ósmej siła wypowiada się mniej wspaniale, lecz jeszcze dziwniej, i w sposób bardziej charakterystyczny dla człowieka, jednoczącego tragedję z farsą i moc herkulesową z igraszkami i kaprysami dziecka[1].
Rok 1814 oznacza w życiu Beethovena zenit powodzenia. W czasie kongresu wiedeńskiego traktowany jest jako sława europejska. W uroczystościach bierze udział czynny. Składają mu hołdy książęta; on zaś dumnie pozwala się uwielbiać, jak pisze o tym do Schindlera.

Zapalił się był do wojny o niepodległość[2]. W 1813 r. pisze Symfonję

  1. Na ten czas twórczości przypada bardzo bliski i serdeczny jego stosunek z młodą śpiewaczką berlińską, Amelją Sebald. Być może, iż w części natchnęła go do wymienionych dzieł.
  2. Zupełnie inaczej — Schubert, który w 1807 roku napisał rzecz okolicznościową „Ku czci