Strona:PL Rolland - Beethoven.djvu/138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tanie, czy naprawdę nie masz Pan już żadnej ochoty widzenia Renu i miejsca twojego urodzenia — czy nie masz ochoty sprawienia Wegelerowi i mnie radości największej? Lenchen nasza dziękuje Panu za tyle chwil szczęśliwych; — rozmowa o Panu daje jej masę przyjemności; — zna wszystkie drobne przygody naszej radosnej młodości w Bonn — zna dzieje naszej kłótni i zgody... Jakże byłaby szczęśliwa, gdyby mogła Pana zobaczyć! — Niestety do muzyki nie ma żadnego talentu; lecz pilnością i wytrwałością tyle zdziałała, że może grać sonaty twoje, warjacje itd.; a że muzyka jest jeszcze zawsze najlepszym dla Wegelera wytchnieniem, Lenchen przysparza mu niejedną godzinę przyjemną. Juljusz ma tatlent do muzyki, lecz dotychczas zaniedbywał się; od sześciu jednak miesięcy uczy się grać na wiolonczeli z zadowoleniem i radością; a że w Berlinie jest pod kierunkiem dobrego profesora, mam nadzieję że uczyni jeszcze postępy. — Dzieci są duże i podobne do ojca — podobne są do niego