Strona:PL Rolland - Beethoven.djvu/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zyskało słuch i że widział mężczyznę, ogłuchłego od lat siedmiu, którego również wyleczyła elektryczność. — Dowiaduję się właśnie, że Schmidt zajmuje się odnośnemi doświadczeniami.
Życie moje ukształtowało się znowu trochę przyjemniej, więcej też chodzę pomiędzy ludzi. Nie wyobrazisz sobie jakie życie, pełne samotności i smutku, wiodłem przez ostatnie dwa lata. Kalectwo moje jawiło się przedemną wszędzie jak widmo, — uciekałem od ludzi. Mieli mnie napewno za mizantropa, a przecież nie jestem nim wcale! — Zmiany tej dokonała droga, czarująca dziewczyna; kocha mnie i ja ją kocham: są to od dwóch lat pierwsze chwile szczęśliwe; i odczuwam poraz pierwszy, że małżeństwo daćby mogło szczęście. Niestety, do innej niż ja, należy sfery; — i — prawdę rzekłszy, — nie mógłbym się jeszcze żenić: sporo jeszcze trzeba mi zabiegać. Gdyby nie ten mój słuch, oddawna przebiegłbym był pół świata; i trzeba abym to uczynił. Niema dla mnie większej przyjemności nad ćwiczenie się w mojej sztu-