Strona:PL Rolland - Żywot Michała Anioła.djvu/073

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

57

św. Wawrzyńca. Nie wystarczało mu bowiem odrzucenie wszelkiego współpracownictwa: w tej straszliwej manji, aby polegać wyłącznie na sobie tylko, robić wszystko samemu, — zamiast zostać we Florencji i opracowywać dzieło swoje, wybrał się Karrary, by czuwać nad dobywaniem odpowiednich brył marmuru. Borykać się tu musiał z najrozmaitszemi trudnościami. Medyceusze woleli zużytkować łomy marmuru w Pietrasanta, pozyskane niedawno przez Florencję. Ponieważ Michał Anioł stanął po stronie Karraryjczyków, oskarżono go fałszywie przed papieżem, że się dał przekupić[1]; a że musiał ulec wkońcu rozkazom papieża, prześladować go jęli Karraryjczycy, którzy zmówili się przeciw niemu z żeglarzami liguryjskimi: — od Genui aż po Pizę nie znalazł ani jednej barki dla przewiezienia marmurów[2]. Musiał budować drogę, po części na palach, przez góry i mokradła nizinne. Mieszkańcy tych stron nie chcieli się przyczyniać do ponoszenia kosztów tej drogi. Pracownicy byli całkowicie niezdatni. Kamieniołomy były nowe, robotnicy również nowi, — Michał Anioł począł wzdvchać:
„Podjąłem się budzić zmarłych, zamierzając opanować te góry i wnieść tu sztukę“[3].
Trzymał się jednak dzielnie:
„Co zamierzyłem, wykonam, wbrew wszystkim: gdy Bóg mi dopomoże, stworzę najpiękniejsze dzieło, jakie kiedykolwiek stworzono we Włoszech“.

Ile siły, zapału genjusza zaprzepaściło się tu! Pod koniec września 1518 r. zachorował w Saravezza z przemęczenia i zgryzot. Zdawał sobie sprawę, że wtem życiu

  1. List kardynała Medyceusza do Michała Anioła z d. 2 lutego 1518 roku: „Powzięliśmy pewne podejrzenia, że stoi Pan po stronie karraryjczyków, powodowany interesem osobistym, niekorzystnie oceniając w tym celu kamieniołomy z Pietrasanta... Powiadamiamy Pana, nie wdając się w dalsze objaśnienia, że Jego Świątobliwość życzy sobie, by praca została wykonana w marmurze z Pietrasanta, a nie w żadnym innym... Postępowanie przeciwne byłoby wbrew najwyraźniejszemu życzeniu Jego Świątobliwości i żądaniu naszemu, mielibyśmy słuszne powody rozgniewać się za to poważnie na Pana. Proszę tedy wybić sobie z głowy ten upór“.
  2. „Jeździłem aż do Genui w poszukiwaniu statków przewozowych... Karraryjczycy przekupili wszystkich właścicieli okrętów... Wybieram się więc do Pizy“. (List Michała Anioła do Urbana, z 2 kwietnia 1518 r.). — „Barki, wynajęte w Pizie, nie przybyły wcale. Zdaje się, że wyprowadzono mnie w pole: taki to już mój los we wszystkich rzeczach! Po tysiąckroć przeklęty dzień, w którym porzuciłem Karrarę! Jest to przyczyna mojej ruiny... “ (List z 18 kwietnia 1518 r.).
  3. List z 18 kwietnia 1518 r. — Oraz w kilka miesięcy potem: „Kamieniołomy są bardzo urwiste, a ludzie do niczego: cierpliwości! Trzeba poskromić góry i nauczyć ludzi“. (List z września 1518 r. do Bartłomieja da Filicaja).