Strona:PL Roger - Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku.djvu/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 78 —



lVarA = \lyricmode { na li -- nie, po -- wi -- ja -- ła dzie -- cię na kli -- nie, po -- wi -- ja -- ła dzie -- cię na kli -- nie. }

sVarA = { d8 c c4 r4 | g8 a \stemUp bes \stemNeutral g e g | f4 a c | c8 c d bes g g | c c f,4 r \bar "|." s }

\paper { #(set-paper-size "a4")
 oddHeaderMarkup = "" evenHeaderMarkup = "" }
\header { tagline = ##f }
\version "2.18.2"
\score {
\midi {  }
\layout { line-width = #140
indent = 0\cm}
\relative d'' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\override Staff.TimeSignature #'transparent = ##t
\key f \major
\time 3/4
\autoBeamOff \sVarA
}
\addlyrics { \lVarA }
\midi {
\tempo 4 = 80
} }


Siedziała dziéweczka na linie,
Powijała dziecię na klinie.[1]

I jak to dziecię powiła,
To je do Dunaju wrzuciła.

Rybiarze ryby łowili,
Małe dziecię tam chwycili.

Jeden z nich p’adał:[2] Ryba to.
Drugi zaś p’adał: Dziecię to.

A trzeci p’adał: Weźmy to,
A trzeci p’adał: Weźmy to;

I zanieśmy to na radę,
Zrobimy z tego gromadę.

Jak na ratuszu zwonili,
Wszystkie panny tam zwodzili.

Wszystkie panny są we wianku,
Jeno Marjanka w czépieczku.

Cóżeś ty, Marjanko, zrobiła,
Kiedyś wianeczka nie wiła?

Czy cię głowiczka bolała?
Albo ci matka nie dała?

Przystąpił ku niéj kat młody:
Szkoda, Marjanko, twéj urody!

Chcesz ty, Marjanko, moją być?
Chcę cię od śmierci wykupić.

Kiedy nie byłam szewcową,
To téż nie będę katową.

Ścinajże, kacie, masz ścinać,
A nie daj mi już dłużéj stać

Weźcie chusteczkę zieloną,
Przykryjcie tą krew czerwoną.

Coby wrony nie krakały,
Szwarne synki nie płakały.




138.[3]
z p. Kluczborskiego.
 
\relative d' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key c \major
\time 2/4
\autoBeamOff
c'8 g e g | c4. e8 | d8 c b a | g4. f8 |
\break e g g g | f'4. d8 | b8 g a b |c4 c | 
\bar "|."
}
\addlyrics { 
Jak Jaś ko -- nie po -- ił,
Ka -- sia wo -- dę bra -- ła,
Jaś so -- bie za -- śpie -- wał,
Ka -- sia za -- pła -- ka -- ła.
}

Jak Jaś konie poił,
Kasia wodę brała,
Jaś sobie zaśpiewał,
Kasia zapłakała.

Nie płacz, Kasio, nie płacz,
Zabierz złota dosyć,
Będzie miał koniczek
Za nami co nosić.

Jabym pojechała,
Czas mi nie pozwoli,
Nie pozwoli matka
Do nowéj komory.

Powiedz przed mamulą,
Że cię główka boli,
Da ci mamulinka
Klucze do komórki.

  1. Po czesku: klin = łono.
  2. Powiadał.
  3. Porównać: Wojcickiego P. l. B. Chr. I. str. 234 i II. str. 298, Lipińskiego P. l. W. P. str. 34, Wacława z Oleska, P. l. Gal. 483, Paulego P. l. P. w Gal. str. 92, i Piosnki w. znad Dźw. str. 41.