Strona:PL Roger - Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 60 —


O cóż ci to idzie?
O te zgniłe kości,
Kędy się tylko obrócisz,
Wszędzie ich masz dości.

Choćby ich téż było,[1]
Jako w lesie szyszek,
To tu żaden nie jest taki
Jak ten nieboszczyczek.

Ach choćby ich było
Jako w lesie kiji,
O jużci taki nie będzie
Jak ojcowie chcieli.




110.
z p. Opolskiego.

A w Opolu na ryneczku,
Na kamienicy,
Tańcują tam cztéry panny,
Cztéry panicy.

Ale jedna, jedno jedna
Nie tańcowała,
Co swojego kochaneczka
W domu nie miała.

Wejzdrzyjcie wy, mamuliczko,
Nad Izbicki dwór,
Jeźli jedzie, czy nie jedzie
Kochaneczek mój?

Jedzie, córko, jedzie, córko,
Ale jedno sam,
Przed nim skacze i tąpluje
Jego siwy koń.

Otwierajcie, mamuliczko,
Széroko wrota,
Coby sobie kochanków koń
Nie otrzył złota.

Pościelcie wy, mamuliczko,
Pierzynę pod próg,
Coby sobie kochanków koń
Nie ucierał nóg.




111.
z p. Gliwickiego.
 
\relative c'' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key c \major
\time 3/4
\autoBeamOff
e8 d c4 b | a8 \stemUp b \stemNeutral c4 r | e,8 e a4 g | f e r | c'8 g c4 d | e4. g8 e d |
e8 e a,4 \stemUp b \stemNeutral | c8([b]) a4 r \bar "|." s
}
\addlyrics {
O wiem -- cić ja o -- gró -- dek w_po -- lu ma -- lo -- wa -- ny;
po -- daj -- że mi pra -- wéj rącz -- ki na me wę -- dro -- wa -- nie.
}

O wiemcić ja ogródek
W polu malowany;
Podajże mi prawéj rączki
Na me wędrowanie.

A jedźże tam, jedźże,
Boże ci błogosław;
Jeno mi ty talareczek
Na trzewiczki zostaw.

A zostawiłcić jéj
Trzy talary bite;
Kupże sobie, ma kochanko,
Choćby złotem szyte.

Wyjechał do pola,
Koniczek truchleje:
Nawróć, nawróć, mój koniczku,
Kochaneczka mdleje.

Po cóżeś ty przyjechał
Mojéj matce na płacz?
Albo mi wróć mój wianeczek,
Albo mi go zapłać.

Naliczył jéj piéniążków
Na lipowym stole:
Obejrzyj se, ma kochanko,
Będzie to dość tyle?

    Grabarz.

  1. Porównać No. 36.